Dodano: 4 stycznia 2010
, Rekownica, Jedwabno, Szuć, Sasek Mały, Szczytno. | powierzchnia | 25 ha. |
|---|---|
| głębokość | Maks. - 21 m, śr. - 7 m. |
| dno | Wyraźny głęboczek w centralnej części, nerkowato wygiętego jeziora. |
| dostępność | Otoczone lasem i w niewielkim stopniu łąkami. |
| ośrodki | Leśne pole biwakowe. |
| kąpieliska | Kilka dzikich, większe przy polu namiotowym. |
| brzegi | Strome zalesione, na pd. płaskie. |
| miejscowość | Rekownica, Jedwabno, Szuć, Sasek Mały, Szczytno. |
| hobby | Wędkarstwo (jezioro sielawowe z leszczem, szczupakiem, płocią). |
| dodatkowe informacje | Zbiornik długi na niecały 1 km i szeroki na niecałe 0,5 km. W południowo zachodniej części dopływa niewielki ciek z Jez. Konik. |
| piśmiennictwo | |
| lokalizacja |
Komentarze
Michał mikowal53@tlen.pl
30 kwietnia 2010
Jeździłem na to pole przez 10 lat aż szwagier dostał zawału i rozpadło się towarzystwo.Kompielisko dla dorosłych i dla dzieci OK.Piękne lasy jagodowe,Weckhendy troche głośne ale jak sie ktoś troche zgłuszy to nie przeszkadza.Wspaniała opieka właściciela-dzierżawcy i kolegi- Mirka oraz jego żony Wandzi-pozdrawiam.Generalnie polecam.Michał z Warszawy
2010 marcin
15 marca 2010
zajebiscie bylo na gleboczku warto przyjechac pojechaliosmy na 3samochody i bylo super woda czysta molo dlugie do skakania na banke co roku przyjezdzamy i nie zalujemy bylem z 10 razy w wakacje w tym 3 razy trzydniowe
essox tomasz.kondraciuk@op.pl
20 kwietnia 2009
Panie Bartku, jeśli dla Pana głównym celem wypoczynku nad jeziorem jest "F-16 przy barze wieczorkiem", zapraszam nad jez. Czerniakowskie w Warszawie- tam dozna Pan więcej atrakcji... tego typu (gwarantuję B-52 albo coś mocniejszego)
Bartek bartek_r1906@wp.pl
17 listopada 2008
ema....powiem wam jedno nie ma jak F-16 przy barze wieczorkiem xD
essox tomasz.kondraciuk@op.pl
25 sierpnia 2008
info dla wędkarzy: jezioro Głęboczek polecam mundurowym /uzbrojonym/ i cywilom z pozwoleniem na broń /uzbrojonym/. Powód: możecie spotkać kłusoli uzbrojonych w kable i akumulatory - szczerze mówiąc jak widzę gościa który przyniósł nad jezioro dwa akumulatory od ciężarówki to bez słowa ustępuję na zdanie "...Panie my tu sprawę mamy..."
