Dodano: 4 stycznia 2010
Wuksniki, Trukajny, Mysłaki Małe, Raciszewo, Miłakowo, Kasztanowo. | powierzchnia | 124,9 ha (Leyding 1955). 117 ha, 118,5 ha (Choiński 1991). 125 ha (Protas 2007). |
|---|---|
| głębokość | Maks. - 68 m; śr. - 23,5 m (Choiński 1991). |
| dno | Piaszczyste, miejscami muliste, stromo schodzące w głąb zbiornika. Roślinność zanurzona porasta dno do głębokości 5-8 m. Dominuje rogatek, włosienicznik, rdestnice, wywłócznik i miejscami jeszcze ramienice. |
| dostępność | Dobra. Duży pomost przy plaży gminnej i kilka mniejszych, wędkarskich. |
| ośrodki | Brak. |
| kąpieliska | Gminna plaża. |
| wypożyczalnie | Przy plaży (2011). |
| brzegi | Na południowo-wschodnim brzegu dominują lasy, pozostałe to nieużytki i pastwiska. Brzeg jest wysoki, miejscami bardzo stromy. Ze względu na szybko opadające dno roślinność szuwarowa porasta brzegi wąskim pasem z głównym udziałem trzciny, pałki, sita, skrzypu, ponikła i jeżogłówki. |
| miejscowość | Trukajny, Mysłaki Małe, Raciszewo, Miłakowo, Kasztanowo. |
| hobby | Wędkarstwo. Skład gatunkowy to sielawa, szczupak, płoć, okoń. W 1974 jezioro zakwalifikowane zostało do typu sielawowego. Zbiornik należy do obwodu rybackiego jeziora Mildzie (Miłakowo) na rzece Narienka nr 2. Nurkowanie. Ze względu na stosunkowo przejrzystą wodę i dużą głębokość doskonale nadaje się do nurkowania. |
| podsumowanie | |
| dodatkowe informacje | Najgłębsze jezioro Pojezierza Olsztyńskiego. Połączone jest z niewielkim zbiornikiem Mildzie. W 2005 roku północny i część północno-zachodniego brzegu została wygrodzona siatką, a drogę prowadzącą do Trukajn zamknięto. W 2002 roku jezioro Wuksniki zostało objęte siecią krajową Państwowego Monitoringu Środowiska (monitoring reperowy). Uznano ten zbiornik za wzorcowy (Różański i wsp. 2003). Obowiązuje tu zakaz używania jednostek pływających z silnikami spalinowymi wprowadzony w drodze Uchwały Rady Powiatu na podstawie art.41 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym oraz art.116 ust.1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. Ze względu na swój unikalny charakter i walory przyrodnicze (jezioro mezotroficzne, głębokie, bardzo czyste - I klasa czystości, obecność gatunków reliktowych bezkręgowców, występowanie w jeziorze gatunków ryb z załącznika II Dyrektywy Siedliskowej) zbiornik objęto ochroną i ustanowiono tu obszar Natura 2000. |
| inne | Po niemiecku nazywane jest Wuchsnig See (1926), Wusenick (1507), Wuxtenig (1323) [Leyding 1955]. |
| piśmiennictwo | |
| lokalizacja |
Komentarze
kocham te jezioro;) olarozyczka@wp.pl
15 marca 2008
mieszkam nie daleko tego jeziora,bardzo często tam bywam.Był tam piękny osrodek wypoczynkowy,lecz pewien warszawiak zniszczyl go dla pieniędzy...Nadal jest tam pieknie...czysta woda,widoki...Pamietam jak kiedys przyjezdzalo tu bardzo duzo turystow ale nadal przyjezdaja lecz nie w tak duzych ilosciach jak kiedys...Polecam wszystkim turystom te jezioro;)
Wczasowiczka karolcius1818@o2.pl
17 lutego 2008
Nad tym jeziorem nauczyłam się stawiać pierwsze kroki, tam wymawiałam pierwsze poszczególne słowa, to właśnie nad tym jeziorem w wieku 5 lat przepłynęłam pierwsze w swoim życiu parę metrów. Każde 2-u miesięczne wakacje spędzone w ośrodku wypoczynkowym. Rodzice dojeżdżali z stamtąd 50 km. do pracy, gdy skończył się urlop. Moja cała rodzina wychowała się nad tym jeziorem. Zaręczyny moich rodziców, moje poczęcie... Strasznym jest dla mnie zniszczenie pięknej plaży, z która wiąże taki ogrom wspomnień. Chciałabym spotkać teraz tego Warszawiaka, pokazać mu tysiące zdjęć z każdego roku, uśmiechniętych, szczęśliwych ludzi spędzających tam mile urlop. Chciałabym mu opowiedzieć, czym to jezioro jest dla nas.. a może tylko było, dla nas wczasowiczów...
Może zrozumiałby, co zabrał, co zrobił, co zniszczył.
Moim największym marzeniem z dzieciństwa było zostać właścicielką ośrodka i mieszkać tam przez 365 dni w roku, chyba znowu zacznę o tym marzyc i może się kiedyś uda...
czarna
17 lutego 2008
To miejsce jest wspaniale .Mam wiele wspanialych wspomnien. Lata temu spedzalam tam wakacje na obozach z Krakowa. I oczywiscie bylam pod namiotem. Pozdrawiam serdecznie Przemka
Kaska
17 lutego 2008
Pozdrawiam serdecznie Wsztstkie osoby kyore w tym pieknym miejscu spedzaly wakacje z huty Lenina . osobiscie bylam tam 3 razy i wspomnienia pozostaly do dnia dzisiejszego. Pozdrawiam Przemka O. ciekawe czy mieszkasz tam nadal kolezanka z krakowa Kaska
jablonski kormel@onet.eu
27 stycznia 2008
To bylo kiedys piekne miejsce dopuki ludzie z Warszawy nie polozyli lapy potrafia tylko niszczyc i to skutecznie liczy sie tylko kasa
