Dodano: 4 stycznia 2010
powierzchnia | 437 ha ; 443,7 ha (w roku 1955). |
---|---|
głębokość | 10 m. |
ryby | wzdręga, płoć, okoń, lin, leszcz, krąp, karaś, szczupak |
dno | Muliste, roślinność zanurzona (rogatek, rdestnica, moczarka) tworzy łąki podwodne bardzo bujne |
użytkownik rybacki | Okręg Mazowiecki Polskiego Związku Wędkarskiego w Warszawie |
dostępność | Mokradła i podmokłe łąki, wokół północnej części przeważają pola i łąki. |
ośrodki | Dwa ośrodki - Cicha Polana i Policyjny |
kąpieliska | W ośrodkach zorganzowane |
wypożyczalnie | W ośrodkach wypoczynkowych |
brzegi | W południowej części jeziora są płaskie, reszta - wysokie i strome, oczerety (pałka, trzcina). |
miejscowość | Wałpusz, Stare Kiejkuty, Szczytno. |
hobby | Wędkarstwo (typ leszczowy). |
dodatkowe informacje | Na północy dwie podmokłe wyspy o powierzchni około 2 ha. Jezioro przepływowe. Na północy jezioro łączy się z jez. Łęsk (przez jez. Łęczek), na wschodzie z jez. Marksoby, a na południu wypływa rzeka Wałpusza. |
inne | Po niemicku nazywane Waldpusch See, Walpusch, a w XV w. nazywano go Alpus. |
piśmiennictwo | |
lokalizacja |
Komentarze
pawelp jopaszy@interia.pl
5 marca 2008
to że łowicie tam trochę szczupaczków to nie znaczy że to jest rarytas.Złowiłem tam metrowego zębacza i owszem w październiku 2005.Ale pływam tam od 10-ciu lat.Ryb powyżej 80 cm mam z tego jeziora na koncie 4-5.Duże ilości szczupaka zabierają wędkarze-za duże.Zrobiłbym tam limit do jednego dziennie i wymiar podniósł do 60 cm.A rybacy rzeczywiście łowią codziennie tylko widać ich w godz.4-6 rano raczej w kwadracie od Cichej Polany w prawo tj.do ujścia rzeki.
Albin a77@wp.pl
27 sierpnia 2007
Często wędkuję nad J.Wałpusz z łódki. I powiem szczerze ryba jest i to w dużych ilościach. Trzeba tylko znać miejsca no i mieć trochę umiejętności. Śmieszą mnie wypowiedzi turystów, którzy przyjadą nad Wałpusz na tydzień, wędkę trzymają w ręku 1 lub drugi raz w życiu, wybierają miejsca do wędkowania najgorsze oraz czas np: stają łódką o godz. 12.00 - 5m od kąpiących się i po 2 godz. moczenia kija dosłownie wypowiadają się na forum że w tym jeziorze nie ma ryb. Jestem mieszkańcem Szczytna i nad jeziorem wędkuję często , obserwuje tych "wędkarzy" ze sprzętem za kilka tysięcy i ze śmiechu zrywam boki. Panowie trochę pokory do ryb, odrobina umiejętności oraz odwaga aby zapytać się miejscowych o dobre łowiska a brania będą.
pozdrawiam A
Szczytno unima@interia.eu
7 sierpnia 2007
Witam!
Troszeczkę wędkuje ;-) (metoda gruntowa) ryby są i nawet trafiają się dość konkretne, oczywiście trzeba się trochę napracować aby brały ale jest ok. Martwi mnie jedno, jakiś czas temu ( w lipcu) naprzeciwko wyspy od strony szczytna (cypel) rozbiło się na dziko grona turystów (przyczepe kempingowa, namiot, parasol)( najprawdopodobniej z Nidzicy), kiedy ich „nakryłem” zauważyłem ładnie popakowane w niebieskie worki śmieci oparte o drzewa tuż przy jeziorze , spoko pomyślałem sobie o nich dobrze, siedzieli tam miesiąc. Parę dni temu znów ich „nawiedziłem” bynajmniej chciałem, co się okazało turystów z Nidzicy nie było a śmieci jak stały tak stoją i już w większej ilości. Szkoda że tak się dzieje bo za rok znów przyjadą i będą siedzieć w tych samych śmieciach z zeszłego roku. Prośba jak ktoś może był tam i jakimś cudem pamięta numery tej przyczepy kempingowej to niech da znać. Rejestracja zaczynała się na NDZ( miałem zapisane ale przepadły) porządek musi być ;-)
Pozdrawiam
stare kiejkuty
4 sierpnia 2007
byłem nad Wałpuszem cały lipiec i powiem tak kuter widzialem tam tylko raz w nocy ,ryby nie sa duze chociaz lowilem tylko na polnocnej czesci jeziora glownie trafialy sie szczupaki tak do 50 cm i okonie ok 30 nic wiekszego nie udalo mi sie przez miesiac zlapac . Jezioro jest czyste i bardzo ladne i to nie prawda ze jest tam "martwa woda" bo wieczorami jak jest lustro to ryby sie rzucaja praktycznie wszedzie oby tak dalej to za jakies 2 lata bedzie tam naprawde konkretnie
pawelex kuzex@interia.pl
30 lipca 2007
Dopiero co wróciliśmy z żoną z Wałpusza. Przepiękne miejsce (szczególnie pensjopnat Albion w Starych kiejkutach). Co do ryb to prawda jest taka że faktycznie od 2 lat woda jest już pod opieką PZW i nie ma mowy o odłowach (zresztą potwierdzona informacja od jednego z najlepszych zawodników w sklepie wędkarskim w szczytnie) i jest ryba!!! Jezioro zostało zarybione szczupakiem, sandaczem i węgorzem (ale tak naprawdę trudno jeszcse je złapać więc za jakieś 2 lata pewnie bedzie ok pod tym względem) W każdym razie jest bardzo dużo płoci i wzdręgi oraz leszczy. Jak na wakacyjne wędkowanie to frajda niesamowita bo ryba bierze bardzo dobrze i rozmiary są satysfakcjonujące. Ja osobiście przez 2 tygodnie połapałem trochę leszczy tak po ok 30 cm i płoci na kilogramy - większość trafiła z powrotem do wody:) Jest też ładny okoń! Bardzo polecam to miejsce wszystkim etycznym wędkarzom ( bo paproków nie brakowało)