Dodano: 4 stycznia 2010
, Gołdap. | powierzchnia | 161 ha. |
|---|---|
| głębokość | 11 m. |
| ryby | wzdręga, płoć, okoń, lin, leszcz, krąp, szczupak, węgorz |
| dno | Dno zarośnięte roślinnością podwodną. |
| użytkownik rybacki | Polski Związek Wędkarski Zarząd Główny |
| dostępność | Stosunkowo dobrze dostępne. Dojechać można praktycznie nad sam brzeg jeziora. |
| ośrodki | Kilka ośrodków, między innymi zakładowe na ponad setkę miejsc. |
| kąpieliska | W ośrodkach wypoczynkowych i sporo dzikich. |
| wypożyczalnie | W ośrodku wypoczynkowym. |
| brzegi | Brzegi obficie porośnięte roślinnością wynurzoną. Na wschodzie jezioro otoczone jest lasami Puszczy Romincjkiej. |
| miejscowość | Gołdap. |
| hobby | Wędkarstwo (typ leszczowy - okoń, płoć, leszcz, lin, krąp, wzdręga). |
| dodatkowe informacje | Jezioro długie na prawie 4,5 km i szerokie na 1 km, co przemawia za rynnowym charakterem zbiornika. Na południu dopływ rzeki Gołdapy, a wypływa rzeka Jarka. Jezioro znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej. Na północy, przebiega przez kawałek zbiornika granica naszej pięknej i kochanej Polski ... |
| piśmiennictwo | |
| lokalizacja |
Komentarze
Konrad Wasilewski matejko77@op.pl
26 lipca 2010
Witam wędkarzy panowie zgadzam się z tym że w tym jezioze jest drobnica mnie w tym roku udało się złowic pare Leszczy około 2 kg + pare linów i sandacza łowiski zanęcałem cały tydzień byłem 2 tygodnie i miło wspominam wędkowanie co do brudnej i zielonej wody macie racie to niezachęca.Ciekawostka udało mi się wyłowić sieć nylonową ze znaczkiem PZW cholera mnie wzieła jak zobaczyłem pogniłe ryby większość to były sandacze PZW Kłusownicy....Pozdrawiam Wędkarzy.2010.07.26
ostatni szczupak paawell71@op.pl
16 stycznia 2010
połowy w dniu 13.01.2010.r łowie na tym jeziorze od 83 r. jednak takich rekordów nie notowałem mormyszka, oblanka okoń8- 10 cm ( oczywiście wypuszczony) i wszędzie jazgarz
Gratuluje zarządcy wody PZW Suwałki
bezsilny cyrulak@gmail.pl
9 listopada 2009
Znowu rybak pod szyldem PZW dokonuje spustoszenia w pogłowiu sandacza i szczupaka , kilometry sieci w interesie jednego rybaka, brak jakiejkolwiek kontroli nad jego poczynaniami. We wszystkich cywilizowanych krajach Europy takie praktyki sa od wielu lat zabronione a u nas interes jednego rybaka i paru działaczy PZW są stawiane ponad dobro przyrody i ogółu wędkarzy, producentów sprzętu, ośrodków turystycznych. Czy nikt w tym chorym związku nie widzi, że więcej jest zysku ze sprzedanych pozwoleń na wędkowanie niż na bezsensownym niszczeniu naszych wód?
esteta cyrulak&gmail.pl
2 października 2009
Brzegi jeziora zaczynają powoli przypominać wysypisko śmieci to głownie zasługa "odpoczywających" kuracjuszu z pobliskiego sanatorium( plaża harcerska do byłej plaży wojskowej) taka to kultura...
ostatni szczupak kamykoss.margonem@gmail.com
20 września 2009
Tony drobnicy (małe krąpie płotki ukleje jazgarz) to główny rybostan jeziora, pozostałe egzemplarze sandaczy i szczupaków padną łupem kosiarzy z PZW Olecka, którzy jak co roku pojawią się w listopadzie gdy ryby będą przebywać w miejscach zimowania i stanął się dla nich łatwym łupem. Nikt nie kontroluje poczynań panów "rybaków", którzy wywożą ryby bez żadnej kontroli prawdę mówiąc nie wiadomo do kogo. Telefon Pana "rybaka" w tym okresie nie milknie a przy hangarze PZW pełno jest samochodów z rejestracją Olecka i oczywiście miejscowych działaczy.
Po wyjeździe "rybaków" wszystko wraca do normy tylko ryb coraz mniej. Nasze komentarze pozostaje bez ech bo przecież nie jesteśmy "fachowcami" nie mamy kilometrów sieci, nie pływamy w strefie ciszy na silnikach spalinowych.
