Dodano: 4 stycznia 2010
miejscowość | Jarzeń, Lelkowo |
---|---|
piśmiennictwo | |
lokalizacja |
Komentarze
Bartek rookie_warka@o2.pl
25 marca 2009
Bylem tam wtamtym roku pi jakiichs 15 troche sie zawidlem osrodkiem ale w koncu gdzies sie rozbilismy, szkoda ze nuie ma kanlizacji i toalet z prawdziwego zdarzenia a smo jezioro bajka i ryba sie trzyma , kilka leszcykow na moim koncie , szukam domku na te wakacje przosze o kontakt 796219211
Mira ALEXA93@WP.PL
13 sierpnia 2008
jeziorko całkiem fajne Ogolnie czyste ale troche zaniedbane. cisza spokój i świeże powietrze. ładne krajobrazy i okolica. przy samym jeziorze 2 sklepy możliwość wypożyczenia rowerków wodnych i kajakow. do wsi nie caly km drogi. a co do głębokości 10m to chyba statystyka bo Slyszalam pogłoski ze miejscami jest nawet 60m, a kąpieliska wcale nie sa strzeżone. ale Ogolnie miło wspominam pobyt w tamtych okolicach i chętnie wybiorę sie tam jeszcze raz tylko tym razem zamiast do domków to pod namiot...
Krzysztof k4321@interia.pl
31 lipca 2008
A gdzie można się zatrzymać w Głębocku, powiedzmy na tydzień? Słyszałem o pensjonacie "U Graszki", ale przydałyby się jakieś dokładniejsze namiary. Może jest coś jeszcze? Z góry dziękuję. Krzysiek z Sosnowca
pawel olsztyn fafaj@o2.pl
29 grudnia 2007
witam.ja na glebocku bywam od 9 lat.od 6 lat posiadam dwa domki.a co do tego na jezioze mozna spotkac motorowki i ratownikow to pierszy raz slysze.zgodze sie rowniez z tym ze straz graniczna nie reaguje na wezwania obywateli a le nie ma co sie dziwic oni sa poprostu zastraszeni przez mlodziez z lekowa zagaj.miejmy nadzieje ze wojt popiel weznie sie za kanalizacje i modernizacje mola na osrodku i wszystko wroci do dawnej swietlnsci.mam rowniez nadzieje ze watra w 2008 odbedzie na glebocku i wkoncu bedzie ladna pogoda.pozdarwiam
sybo sybo2@wp.pl
27 sierpnia 2007
Jezioro fajne , biwakowałem tam co roku od wielu lat. Niestety dopadła to miejsce zmora naszych czasów - bandy pijanych nieletnich. W tym roku byłem tam dosłownie 2 godziny, musiałem poprosić funkcjonariuszy straży granicznej o pomoc, bo nawet nie mogłem "zwinąć obozowiska". Niestety policja nie reaguje na wezwania (już nie pierwszy raz) a straż graniczna - niestety obawiają się, bo jak zatrzymać pijanego małolata? Można stracić pracę. Niestety po doświadczeniach nabytych w tym roku, nie zamierzam tam więcej przyjeżdżać i napewno nie będę nikomu polecał tego miejsca. a mam naprawdę miłe wspomnienia z Głębocka, tyle że to już nie to.