Dodano: 4 stycznia 2010
powierzchnia | 42,7 ha (1955r.) ; 35,5 ha (1974r.) ; 33,5 ha (1991r.). |
---|---|
głębokość | Maks. - 6 m ; śr. - 3 m. |
dno | Zarośnięte roślinnością podwodną. |
dostępność | Dobra od strony klasztoru. Dojechać można drogą z Rucianego do Szczytna, przez Stare Kiełbonki. Po kilku kilomatrach (około 6 km), skręcamy w prawo do Wojnowa i po około 1 km w lewo do klasztou. |
ośrodki | Brak. |
kąpieliska | Dzikie - prywatne zejście do wody. |
wypożyczalnie | Brak. |
brzegi | W większości płaskie, otoczone przez pola i łąki. Miejscami brzegi wysokie. Północny brzeg jest podmokły i bagnisty. |
miejscowość | Wojnowo, Rosocha, Majdan, Ukta, Ruciane-Nida. |
hobby | Spływy kajakowe rzeką Krutynią. Wędkarstwo - typ linowo-szczupakowy (1974r.). |
miejsca | Na południowo wschodnim brzegu malowniczy Klasztor Filiponów w Wojnowie. Miejsce bardzo ciekawe ale kupione przez "jakiegoś człowieka", który pijąc piwo i rozpędzając psy na łańcuchach otwiera drzwi do klasztoru za pewną opłatą - byłem i nie polecam (2003r.). |
podsumowanie | |
dodatkowe informacje | Czasami na jeziorze można spotkać pływające wyspy. Ich powierzchnię w 1974 r. szacowano na około 6 ha. Do jeziora dostać się najlepiej z rzeki Krutyni, wąskim kanałem (naprawdę wąskim). Jest zarośnięty, co powoduje, że można w nim spotkać wiele ciekawych zwierząt i roślin. Sam osobiście rozjechałbym tam kaczkę, która kąpała się na środku cieku i nie maiła ochoty ustępować kajakowi. Gdy stwierdziła, że jest jednak naprawdę niebezpiecznie tak wyrwała do przodu, że uderzyła dzibem z całej siły w pływający liść - biedactwo chyba przeżyło ale z lekkim wstrząsem mózgu. Ciek ten dopływa w północnej części jeziora. |
inne | Niemiecka nazwa tego zbiornika to Duss See (1925r.), Duszne (1663r.), Tussen (1651r.). Inna nazwa to Dusne Jezioro. |
piśmiennictwo | |
lokalizacja |
Komentarze
piotrek piotrek@panoramaswiata.pl
18 lipca 2005
Faktycznie klasztor jest atrakcją. Duża i ciekawa kolekcja ikon oraz piękny żyrandol na świece. kilka starych fotografi. Wejście za darmo. Warto zobaczyć także cmentarzyk przy brzegu. Dostęp od strony rzeki wąskim kanałem porośniętym trzcinami. Podczas spływu warto wpłynąć i odpocząć a przy okazji zobaczyć coś innego niż florę i faunę rzeki Krutynia.
Jarek B. bajarek@poczta.fm
11 czerwca 2005
Jesli chodzi o klasztor:
To jest klasztor starowierców.
Pozatym jest to atrakcja turystyczna.
Ten klasztor jest dla starowierców czymś w rodzaju Jasnej góry dla katolików.
Myśle ze ilość zwiedzających w sezonie ludzi (liczona jest w tysiącach) świadczy o tym że warto zajżeć. (Opiekunowie klasztoru nie pobierają opłat za zwiedzanie a tylko datki na konserwację, To tak jak by nazwać że ksiądz pobiera opłaty za mszę.)