Dodano: 4 listopada 2004
Po niemiecku nazywana Maranse Fliess, przepływa przez jeziora: Lubień, Mielno, Maróz, Pawlik, Święte.
klasa czystości | III - IV klasa czystości wód (WIOŚ Olsztyn 2004). |
---|---|
źródła | Powyżej jeziora Lubień. Inne dane mówią, że wypływa z jeziora Gardyńskiego. |
dorzecze | Pregoła - Łyna. |
dopływy | Poplusz - lewobrzeżny doływ, Witramówka, Grunwaldzka Struga. |
ujście | Rzeka III rzędu będąca lewobrzeżnym dopływem Łyny. |
dodatkowe informacje | Odcinek od jez. Pawlik do jez. Święte to łowisko specjalne - Kraina Pstrąga, podlegająca pod Gospodarstwo Rybackie Szwaderki (2003). Po niemiecku nazywana Maranse Fliess, przepływa przez jeziora: Lubień, Mielno, Maróz, Pawlik, Święte. |
budowle |
|
piśmiennictwo | |
lokalizacja |
Komentarze
Maniek bewulf@tlen.pl
3 maja 2011
Witam!
Marózką płyneliśmy 1.05.2011 roku.
Mówią na nią perła Warmii - i ja z tym się zgodzę!!!!
Przepiękna rzeczka. Pokonaliśmy jej odcinek od Waplewa do Kurek. Piękna czysta rzeczka wymarzona na kajakowy odpoczynek. Odcinek od Szwaderek do Kurek praktycznie sam niesie kajak przez swój górski charakter rzeki.
Fantastyczna natura i żywiołowa rzeczka na prawdę jest godna polecenia :-)
POLECAM MARÓZKĘ I POZDRAWIAM.
Robert Mława robertpszczolkowski@op.pl
20 marca 2011
swaderki skutecznie przetrzebiły zarówno samą Marózke jak i jeziora przez które przepływa... a naprawde było tam jeszcze kilka lat temu nieziemsko...
bczacha b_czacha@poczta.onet.pl
16 czerwca 2008
pstragi sa, ale tylko teczaki z prgryb-u.
frafut frafut@wp.pl
1 lutego 2008
Wieść o tym, jakoby papież Jan Paweł II pływał Marózką jest mocno przesadzona, a wręcz nieprawdziwa. Wymyśliła ją katechetka z jednej z miejscowości, która leży nad tą piękną rzeczką. Po co? Nie pytajcie mnie :-)
Henryk Falkowski falk_65@tlen.pl
23 grudnia 2006
Zródła rzek na naszym terenie wysychają-skutek radosnej działalności meliorantów przez cały PRL.Podobny problem jest ze żródłami Pasłęki ( J. Pasłęk czy Pluszne ?).
Marózka, gdy łączy się z Łyną, jest rzeką dłuższą, przepływu nie badałem.Więc może Łyna powinna się nazywać Marózka?
W czasach pogańskich plemion pruskich było tu centrum kultu religijnego bogini Kurko, były też święte gaje lip i dębów (nazwy okolicznych wsi !). Może to właśnie tu w 1166 roku zginął w zasadżce syn Krzywoustego Henryk Sandomierski ?
Na moście w Kurkach-połączenie Łyny z Marózką - uczestniczący w spływie kajakowym Karol Wojtyła dowiedział się o mianowaniu go biskupem pomocniczym w Krakowie.
Stąd-Szwaderki- pochodził wieloletni rekord Polski w pstrągu potokowym, chyba 4,44 kg, złowiony przez aktora MieczysławaPawlikowskiego.
Pewnie była to troć jeziorowa- w latach sześćdziesiątych Dr Wojciech Brudziński introdukował ją z Wdzydz do J. Świętego (właśnie-kulty pogańskie!).Pod koniec lat 80-tych widziałem dwóch Szwajcarów, którzy na muchówki łowili-skutecznie-trocie...Dziś podniesiono poziom wody w jeziorze-cofka i bagna.Pomarańczowa plastikowa rura szpeci odcinek od jeziora do hodowli pstrąga w Młynie Kurkowskim.Dziś to chyba najlepsze wędkarsko miejsce w całym dorzeczu.
Nalwiększe, żyjące na wolności, ryby w swoim życiu widziałem po dołach Marózki poniżej J.Pawlik.A jakie tam były stada cert!