Dodano: 4 stycznia 2010
Zbiornik znajduje się na wysokości 122 m n.p.m.
powierzchnia 130 ha, 119 ha, 127 ha.
głębokość Maks. - 36,1 m, śr. - 9 m.
dno Miejscami muliste i żwirowe.
dostępność Dość dobra. Do zbiornika dojechać można szosą z Rucianego na północny - wschód, do Wejsun. W Wejsunach skręcamy w prawo do Pisza. Po około 4-5 km po lewej stronie szosy natkniemy się na śródleśny parking, dalej ścieżką leśną dojdziemy do jeziora.
ośrodki Brak.
kąpieliska Brak.
wypożyczalnie Brak.
brzegi Na ogół wysokie i strome, dobrze rozwinięta linia brzegowa.
miejscowość Wejsuny, Karwik, Snopki, Końcewo, Ruciane - Nida, Pisz.
miejsca Popielno i Stacja Badawcza PAN.
podsumowanie
dodatkowe informacje Bezodpływowe jezioro w Puszczy Piskiej.
piśmiennictwo
lokalizacja

Komentarze

Szczupak andrzej.gawracz@neostrada.pl
16 marca 2006

Gdy przycumowliśmy jacht na Kaczerajnie była godz.19.30
Zamiast przygotować się do kolacji ,przez las pobiegłem nad Jegocin,aby przynajmniej przez chwilę popatrzeć na "moje" najwspanialsze jezioro.Wróciłem ok.22.00 i jeszcze długo opowiadałem załodze o tym pięknym jeziorze,dziwiąc się dlaczego PAN chce go zniszczyć.

krolu krolu25@wp.pl
11 marca 2006

Niestety wiekszosc polaków to syfiarze,ktorzy nawet dla tak cudownego miejsca nie mają nic a nic szacunku.Przyjezdzam w tamte okolice od 16 lat i z bolem patrze jak ludzie niszcza i zasmiecaja tamte okolice.

zen wp@wp.pl
14 grudnia 2005

dla pana marcina nie ma dojazdu do jeziora. powiem panu, że gdybym ja miał zarządzać jeziorem i okalającym go lasem pan nawet pieszo by do niego nie doszedł. "...musi zapewnić dojazd do brzegu" - czy z panem jest wszystko w porządku czy pan tylko udaje. może jeszcze drogę polskim wynalazkiem czyli polbrukiem wyłożyć i zbudować parking nad samym brzegiem. coś panu powiem: im mniej wędkarzy, tzw. turystów i przede wszystkim polaków (tak tak polaków) nad mazurskimi jeziorami tym większe prawdopodobieństwo, że mazury ocaleją. a najlepiej gdyby mazury wróciły do tych co je szanowali i dbali, a nie totalnie niszczyli. niech pan porówna zachowanie niemców lub szwedów do swojej przyrody, a zachowanie polaków. czasami myślę - widząc te hordy dzikusów nad jeziorami - że to jest niemożliwe aby zdrowy psychicznie człowiek tak się zachowywał. ale może to jest przypadłośc tego narodu, który nie wiadomo za co dostał takie cuda natury i je niesamowicie niszczy...

Piotr grey39@o2.pl
1 grudnia 2005

MOJE NAJPIEKNIEJSZE MIEJSCE NA ZIEMI ! USA,CUBA, WIEKSZOSC KRAJOW EUROPY, KTORE ZWIEDZILEM NIE ROBI NA MNIE TAKIEGO WRAZENIA JAK TO JEZIORO POKAZANE NA TYCH NIE NAJLEPSZYCH ZDJECIACH. ZNAM JE OD 25 LAT , NAD NIM SPEDZALEM 2 MIESIACE WAKACJI Z DZIADKAMI I ICH ZNAJOMYMI (BYLEM WTEDY W PODSTAWOWCE).
WODA KRYSTALICZNIE CZYSTA (SANEPID SPRAWDZIL KLASA 0) .KIEDYS RYB BYLO MNOSTWO POTEM -(KONIEC LAT 70TYCH) KLUSOWNICY NIE WYCIAGNELI SIECI I KILKANASCIE TON RYB SIE ZASMIARDLO!
POZNIEJ PAMIETAM JAK PEWIEN WETERYNARZ Z KOLNA LAPAL NA SZNUR RYBKI -NA POCZATKU LAT 80-TYCH BYLO TO NIELEGALNE JAK I TERAZ JEZIORO PODLLEGALO WTEDY POD PGR-RYB ,KTORY TO WYDAWAL SIE BYC NIE ZAINTERESOWANY JEGO EKSPLATACJA.
POD KONIEC LAT 80-TYCH I NA POCZATKU 90-TYCH ZACZELO SIE ROBIC "TLOCZNO" MIEJSCOWI ALE I PRZYJEZDNI TEZ LOWILI MASOWO- W POROWNANIU DO TEGO CO BYLO WCZESNIEJ.
W POLOWIE LAT 90-TYCH , KIEDY PO MOIM POWROCIE DO KRAJU POJECHALEM TAM ,PRZEZYLEM SZOK :NASILENIE RUCHU NA SZOSIE WZROSLO 1000 KROTNIE (SAMOCHOD PRZEJEZDZA SZOSA DO WEJSUN NIEMALZE CO 5-10 MIN, KIEDYS 3 -4 AUTO DZIENNIE).
NA BIWAKACH SYF JAK NA ZDJECIU, NO KOSZMAR! WODA NA SZCZESCIE JAK BYLA TAK I JEST CZYSTA, ALE JAK BY JEJ UBYLO.
UBYLO TEZ LUDZI , Z KTORYMI SPEDZALEM WAKACJE, WSZYSCY JUZ ODESZLI ,WIELE IM ZAWDZECZAM.
SAMO JEZIORO NIE ISTNIEJE BEZ LASU ,ZWLASZCZA OTACZAJACEGO JEGO LINIE BRZEGOWA. JAK MILO BY BYLO GDYBY KAZDY ODWIEDZAJACY TO MIEJSCE POZOSTAWIL PO SOBIE PORZADEK!
TO JEZIORO JEST TEGO WARTE !

Pd piotr@jezioro.com.pl
11 listopada 2005

Drogi MArcinie - śmieci zawsze zbieram - nie wszystkie tylko mam zasade jednej reklamowki ze wzgledu na miejsce w samochodzie. Ale zgadzam sie z Tobą jesli co 10 z nas zabierałby reklamówkę znad jeziora, to ja znad swojego jeziora nie wywoziłbym rocznie 150 litrów śmieci .... tylko liście ...

Nasza oferta | zobacz pełną ofertę

dysponujemy:
  • inwentaryzacją krajoznawczą regionu
wykonujemy:
  • aktualizacje treści turystycznej map, przewodniki
  • oceny oddziaływań na środowisko (Natura 2000)
  • oceny stanu ekologicznego wód (Ramowa Dyrektywa Wodna UE)
  • prace podwodne, poszukiwawcze
prowadzimy:
  • nurkowania zapoznawcze, turystyczne, szkolenia specjalistyczne
statystyki | realizacja : nesta.net.pl