Dodano: 4 stycznia 2010
powierzchnia | 89 ha |
---|---|
głębokość | 26 m |
ryby | wzdręga, ukleja, płoć, okoń, lin, leszcz, krąp, karaś, szczupak |
użytkownik rybacki | Gospodarstwo Rybackie w Giżycku Sp. z o.o. |
ośrodki | Kwatery do wynajęcia u okolicznych gospodarzy |
kąpieliska | Na południu jeziora miejsce do biwakowania i kąpielisko |
brzegi | Stosunkowo strome, porośnięte drzewami liściastymi i trydnymi czasami do przebycia krzakami. Roślinność wynurzona słabo rozwinięta. |
miejscowość | Ublik |
hobby | Turystyka kajakowa, wędkarstwo (szczupak, okoń, sieja, węgorz). |
dodatkowe informacje | Jezioro nazywane jest przez miejscowych Zielonym, zapewne z przyczyny silnej eutrofizacji i zakwitów wody, które nadają wodzie zielonkawe zabarwienie. Krótkie Cieki łączą je z jez. Buwełno i Ublik Wielki. Jezioro długie na ponad 2,5 km i szerokie na około 0,5 km. |
piśmiennictwo | |
lokalizacja |
Komentarze
adam 52adam@interia.pl
22 maja 2007
w tym roku jadę znowu nad moje ukochane jeziorko
Grzegorz machagreg@o2.pl
11 sierpnia 2006
No, znowu Zielone, tradycyjnie, jak co roku od kilkunastu lat. Niewiele się tam zmienia i chyba dobrze. Można się zaszyć, wyłaczyć komórkę i odpocząć jak nigdzie. Zmiana włąsciciela biwakowni chyba ani nie zaszkodzi ani nie pomoże Zielonemu, choć trochę Wieśka brakuje, bo to już przecież 13 czy 14 lat i człowiek się z nim zżył. Powoli rozwija się "infrastruktura", pojawiają się nowe stoliki, ławki. Wokół jeziora stoją już 4 nowiutkie kible (sami pomagaliśmy stawiać dwa z nich) Niestety. co jakiś czas na wodzie pojawiają się wariaci w łodziach albo pontonach zaopatrzonych w silniki jak w rakiecie Atlas 5. Czas by chyba zrobić z nimi trochę porządku i wykonać telefon pod odpowiedni numer. Pozdrowienia dla wszystkich. Do zobaczenia w wakacje 2007.
iw. iwi-123@wp.pl
27 lipca 2006
hej, zastanawiam sie czy jest ktosik kto bywal nad zielonym pod koniec lat 80 i wczesnych 90...tak mi sie zebralo na wspominki...milo by bylo uslyszec starych znajomych, wszak zycie tak sie potoczylo ze dawno mnie tam nie bylo..ale powroce...pozdrowka
Danielos dadaj@tlen.pl
10 lipca 2006
Witam, wróciłem właśnie znad Zielonego... Jeziorko jak co roku zachwyca czystością wody. Nową właścicielką a właściwie dzierżawcą pól namiotowych jest Pani która ma bar za drogą. Szczerze mówiąc to nie jestem z tego powodu zadowolony. Państwo z "góry" bardzo sie zmienili od zeszlego roku, nie są zbyt uprzejmi (a jeszcze rok temu byli), zupełnie jakby nie zależało im na kliencie. Pani która chodzi i zbiera opłaty jest bardzo nie miła -przy obcych ludziach wmawiala mi i moim przyjaciołom że ją uszukaliśmy przy rozliczeniu. Doszło do sprzeczki, a gdy sie okazało ze się pomyliła to nawet nie przeprosiła. Wiele osób przyjeżdżających nad Zielone jest zdania że za czasów Pana Wiesława(byłego dzierżawcy) było o wiele lepiej.
Oczywiście baru Pana Wiesława nie ma juz nad Zielonym, nie jest juz tak wesolo.
Bar na górze jest późno otwierany i wcześnie zamykany. Hmm 100gram rybki kosztuje 8zl, hamburger kosztuje 5zl, mala pizza 10zl -troszke drogo sie zrobiło, no ale cóż -brak konkurencji;)
Jeśli chodzi o sprzęt wodny to praktycznie nic nie ma.
Brak ławeczek istolików na polach namiotowych. Jeden wychodek to tez troche malo.
Gawin gaawin@op.pl
10 lipca 2006
wlasnie wrocilem z nad Zielonego i jak zwykle bylo zajebiscie:) sesese.... nowa ekypa poznana ale impreza jak zawsze zajebista:) ojjj cos mnie sie wydaje ze to chyba nie byl ostatni raz nad Zielonym w tym roku. Pozdro dla Dorotki jej nowego(:P) meza jak zwykle Szamana Tomka i Hyska